Szokująca praktyka wyszła na jaw w duńskiej policji, gdzie funkcjonariusze według doniesień „piorą” sprawy, celowo pomijając etapy dochodzenia, co ułatwia im szybkie zamykanie spraw. W niektórych przypadkach funkcjonariusze mieli rezygnować ze zbierania nagrań z monitoringu lub przesłuchiwania świadków. Prokurator Generalny wszczął obecnie wewnętrzne dochodzenie w sprawie nadzoru, ale partie opozycji żądają zewnętrznego dochodzenia w celu zapewnienia przejrzystości.
