Prace w duńskim Parlamencie spowolnią, ponieważ obecne wysokie tempo doprowadziło do epidemii urlopów chorobowych polityków, oraz urzędników pracujących wieczorami i w weekendy, aby nadążyć z obciążeniem w pracy. Oznacza to, że proces legislacyjny będzie dłuższy – więcej dni pomiędzy propozycją a ostatecznym głosowaniem (z 30 do 40 dni); więcej dni między propozycją a pierwszym czytaniem w Parlamencie (z 2 do 7 dni, a nawet 14 dni, jeśli to możliwe); więcej czasu dla urzędników ministerstw na odpowiedzi na zapytania członków Parlamentu.