Lolland daje przykład: dwie kandydatki międzynarodowe na liście wyborczej
W większości gmin w Danii wybory samorządowe w 2025 roku przejdą niemal bez udziału kandydatów międzynarodowych. W niektórych miejscach startuje jedna taka osoba. W wielu – żadna. A na Lolland? Aż dwie.
Poznajcie Candice Progler-Thomsen oraz Summer Juul Andersen, dwie kobiety, które przeprowadziły się do Danii, zbudowały tu swoje życie i wkraczają teraz do polityki z wspólną misją: uczynić z Lolland miejsce, w którym osoby z zagranicy nie tylko czują się mile widziane, ale mają realny wpływ na decyzje.
Candice doskonale zna realia życia międzynarodowego. Pracowała w USA, Arabii Saudyjskiej i Danii – zajmując się m.in. pozyskiwaniem talentów, onboardingiem i integracją, szczególnie w trakcie pracy na Copenhagen Business School. Ale dopiero po przeprowadzce na Lolland zaczęła działać lokalnie. W 2021 roku, jeszcze przed boomem związanym z projektem Femern i przed otwarciem Lolland International School, założyła International Community Lolland-Falster – platformę, która od tamtej pory wspiera nowych mieszkańców regionu. Organizuje m.in. spotkania sieciujące, warsztaty i seminaria kulturowe. Jej bezpłatne zajęcia – jak te o duńskiej demokracji i wyborach – pomagają obcokrajowcom zrozumieć ich prawa.
Summer pochodzi z Teksasu, a zanim osiedliła się na Lolland w 2019 roku, mieszkała w sześciu krajach. Ma dyplom MBA i ponad 20 lat doświadczenia w budownictwie, hotelarstwie, HR i finansach. Obecnie pracuje jako specjalistka ds. raportowania przy projekcie Femern. Wie, co znaczy być częścią wielokulturowego zespołu – ale i co znaczy czuć się obco w nowym miejscu. Jej kampania wyborcza skupia się na likwidowaniu tej bariery. Jako przewodnicząca International Community Lolland-Falster i członkini Rady ds. Integracji w Lolland widzi z bliska, jak region dynamicznie się zmienia. Jej priorytety? Szybsze wsparcie dla nowych mieszkańców, lepsza współpraca między gminą a biznesem oraz zadbanie o to, by międzynarodowe rodziny miały wszystko, czego potrzeba do życia tutaj.
Co szczególne – żadna z nich nie czekała, aż polityka zaprosi je do stołu. Same stworzyły potrzebne struktury: sieci, inicjatywy, platformy. Teraz są gotowe, by współtworzyć politykę „od środka”.
Lolland to nie tylko lokalny przypadek. To sygnał, dokąd może zmierzać Dania. Kraj się zmienia – ale reprezentacja międzynarodowa w polityce lokalnej wciąż bardzo odstaje od rzeczywistości. Zbyt często mówi się o obcokrajowcach, zamiast z nimi. Te wybory to okazja, by to zmienić.
Więc jeśli czytasz to z Kopenhagi, Viborga, Esbjergu albo z dowolnego innego miejsca – weź przykład z Lolland. Wspieraj kandydatów międzynarodowych w swojej gminie. Udostępnij ich nazwiska. Zadawaj pytania. Zaproponuj pomoc. A jeśli nikt nie reprezentuje Twojego środowiska – może to czas, by samemu zrobić pierwszy krok.
Duńska polityka może wyglądać na zamknięty klub – ale na Lolland drzwi są szeroko otwarte.





