🗣️„Unia Europejska w pełni wspiera Królestwo Danii.” – Antonio Costa, przewodniczący UE
Grenlandia znów jest na pierwszych stronach gazet — już piąty tydzień z rzędu. Ruch niepodległościowy nabiera rozpędu, a Dania, Unia Europejska i Stany Zjednoczone uważnie śledzą rozwój wydarzeń. Najważniejsze pytanie: czy Grenlandia zagłosuje za odłączeniem się? I co się stanie, jeśli to zrobi?
Dwa obrazy zdominowały wiadomości w tym tygodniu. Pierwszy to uśmiech Mette Frederiksen na zakończenie szczytu Rady Europejskiej — niczym łagodne wschodzące słońce po tygodniach ciemnych chmur rysujących się na jej twarzy. Deklaracja Unii Europejskiej odbija się echem niczym chór w starej katedrze: „Jesteśmy z wami, bez względu na wszystko.” Sytuacja Grenlandii wywołała niespodziewaną jedność wśród państw UE, łącząc je w geście solidarności tam, gdzie wcześniej panował jedynie uprzejmy konsensus.
Drugi obraz jest bardziej zadziorny – to uśmiech Kuno Fenckera, nowo mianowanego grenlandzkiego wysłannika Trumpa, który wrócił ze swojej amerykańskiej podróży pełen przekonującej energii. Wraz ze swoją narzeczoną, Aki-Mathildą Hoegh-Dam, która z dumą reprezentowała Grenlandię w duńskim parlamencie, Fencker przekonał najsilniejszą partię w Grenlandii, Siumut (socjaldemokratów), by porzuciła cierpliwe podejście do niepodległości („działajmy powoli”) i przyspieszyła tempo („przeprowadźmy referendum natychmiast”). Wspominaliśmy o tej taktyce w poprzednich tygodniach: najpierw zapewnij sobie dobrze umiejscowionych emisariuszy, a następnie forsuj głosowanie w referendum.
Nie dziwi więc, że obecny przywódca Grenlandii, Múte B. Egede, wezwał do wyborów parlamentarnych 11 marca. Na scenie politycznej dominują dwie partie. W jednym narożniku Siumut, który wskoczył do pociągu ekspresowego ku niepodległości. W drugim partia Egede, IA (Inuit Ataqatigiit — socjaliści), nadal zmagająca się z kluczowym pytaniem: czy rozsądniej najpierw zbudować solidne fundamenty gospodarcze, czy też natychmiast zerwać więzy z Danią? A jeśli IA przejdzie do obozu niepodległościowego, to kto będzie reprezentował Grenlandczyków wahających się przed zerwaniem wielowiekowych więzi z Królestwem Danii? Ich głosy rozbrzmiewają za kulisami, czekając, czy ktoś je usłyszy.
Tymczasem grenlandzki parlament przygotowuje się na ingerencję sił zewnętrznych. W ramach działań prewencyjnych ustawodawcy zakazali zagranicznych darowizn dla partii i polityków oraz nałożyli surowe ograniczenia dotyczące zakupu nieruchomości — tylko osoby, które mieszkały w Grenlandii przez co najmniej dwa lata, mogą kupić jej kawałek. Czy to wystarczy, by powstrzymać zewnętrzne wpływy, czy też konieczne będą kolejne zaostrzenia przepisów? W Danii pojawiają się już głosy o potencjalnym ograniczeniu zagranicznego finansowania w polityce, jakby działania Grenlandii skłoniły Kopenhagę do większej ostrożności.
Jedno nie pozostawia wątpliwości: wybory w Grenlandii 11 marca to coś więcej niż tylko kwestia niepodległości. To pytanie o to, czy Dania, UE i nawet Stany Zjednoczone zaakceptują ich wynik. W nadchodzących tygodniach napięcie będzie tylko rosło.
🗣️„Grenlandczycy nie chcą być Duńczykami drugiej kategorii, lecz Grenlandczykami pierwszej klasy.” – Mikaela Engell, była rzeczniczka praw obywatelskich w Grenlandii
Obrazy tygodnia
🐦 „Czarne słońce” nad Środkową Jutlandią – Niebo zamieniło się w żywe dzieło sztuki, gdy tysiące szpaków wykonało swój hipnotyzujący taniec. Jeden z mieszkańców zdążył chwycić aparat w samą porę, by uwiecznić te wirujące czarne fale na tle nieba.
🦌 Południowa schadzka jeleni szlachetnych – Setki jeleni szlachetnych zostały uchwycone w biały dzień, stojąc niczym posągi na tle zimowego krajobrazu. Rzadki widok, cicha chwila nienaruszonej dzikiej przyrody, przypominająca nam, że nieokiełznane piękno Danii jest na wyciągnięcie ręki.